Aktualności

Potrzeba jazzu Joe Fondy

20140314thenubandrmi036

Joe Fonda, to lider formacji Nu Band, kontrabasista i producent muzyczny grał w sekstecie Anthony Braxtona. Jest też stałym współpracownikiem m.in. Archie Sheppa, Billa Dixona, Perry Robinsona i Curtisa Fullera.

The NU BAND
23.11.2017, godz. 20.00

Skąd wzięło się u niego zainteresowanie jazzem?

Myślę, że musiało je wywołać coś na poziomie psychologicznym. Jak prawie każdy w latach 60. byłem zafascynowany rockiem, takimi zjawiskami, jak Jethro Tull, Uriah Heap, Buddy Miles, Cream, Jimi Hendrix i Howling Wolf. A potem nastąpiła ewolucja i odnalazłem drogę do muzyki, która gram teraz. To musiał gdzieś we mnie głęboko tkwić, a potem nagle dostało odpowiedni impuls i zaczęło rosnąć. I tak, teraz jestem tym, kim jestem i gram z moim Nu Bandem.

Czy miał na to wpływ Ornette Coleman? Przede wszystkim, twierdzę, że Ornette miał wpływ na wszystko, co wydarzyło się w muzyce od lat 60. Był przyczyną, która powodowała zmiany. Jego wpływ jest widoczny wszędzie i niech Bóg go za to błogosławi. Chociaż muzyka, jaką gra Nu Band jest bardzo daleka od szkoły Colemana. Każdy z nas przynosi kompozycje i wspólnie, razem osiągamy swoją muzykę. Korzystamy z wielu wpływów – od Louisa Armstronga po Henry’ego Threadgilla. Nu Band jest zespołem otoczonym całą historią muzyki. A najważniejsza w tym wszystkim jest improwizacja.