Aktualności

Podróż Mike’a Sterna

Legenda gitary, były członek Yellowjackets, Blood, Sweat and Tears oraz ostatniego składu Milesa Davisa, prekursor muzyki fusion – oto Mike Stern!

Jazz Top w Blue Note:
Mike Stern / Jeff Lorber Band
19.11.2019, godz. 20:00

Kiedy w połowie latch 80. Mike Stern rozpoczął karierę solową, wydając swój debiutancki krążek „Neesh”, z miejsca został ogłoszony nowym, młodym bogiem gitary. Niesamowicie widowiskowa technika grania oraz zasłużony udział w kształtowaniu muzyki fusion, zadecydowały o szybkim narodzeniu się muzycznej ikony, która przyciąga tłumy na każde wydarzenie w jakim się pojawia.

Mijają lata, dekady, a jego sława i rozpoznawalność nie słabną. Niestety w 2016 roku dochodzi do wydarzenia, w którym Mike Stern łamie oba ramiona. Doprowadza to do krytycznego uszkodzenia nerwów rozciągających się na palce w prawej dłoni. Po kilku zabiegach i długiej rehabilitacji, gitara Mike Sterna znowu rozbrzmiewa na najnowszym albumie – „Trip”. Tytułową „podróż” należy odbierać, jako wyboistą drogę, jaką musiał przebyć gitarzysta, żeby powrócić do zdrowia, a przede wszystkim do grania. Tym krążkiem, Stern udowadnia że nie stracił żadnej ze swoich niesamowitych umiejętności muzycznych!

Podczas nagrań do 17. płyty, muzyk zgromadził niesamowicie gwiazdorską obsadę w studiu! W roli sidemanów pojawili się: trębacze Randy Brecker i Wallace Roney, saksofoniści Bob Franceschini i Bill Evans, pianista Jim Beard, basiści Victor Wooten i Tom Kennedy oraz perkusiści Dave Weckl, Dennis Chambers i Lenny White.

Cały album to ponad godzinna dawka jazz-rockowego materiału. 11 kompozycji, w których zawarta muzyka i klimat odzwierciedlają to, z czego Mike Stern jest rozpoznawalny od dawna. Jak pisze Jeff Winbush na łamach „Down Beat”: „Jego lekkość w graniu tych wszystkich nieoczywistych oraz trudnych melodii, sprawia, że nas – słuchaczy ciągle trzyma w pełnym zainteresowaniu.”

Albumu słucha się z wielkim zadowoleniem oraz wdzięcznością, że wspólnie z wielkim gitarzystą możemy wziąć udział w podróży. „Każdy z muzyków dołożył swoje serce do powstania tych materiałów.” – Mike Stern.