Aktualności

Wokalny brylant, czyli rzecz o Ettcie James

MUSIQUE

Była jedną z tych artystek, którą trudno zaszufladkować w gatunkowe schematy. Odcisnęła niezatarte piętno na kilku pokoleniach muzyków bluesowych i soulowych, wielu do dziś inspiruje się jej twórczością. W tym roku mijają trzy lata od jej śmierci.

Muzyczny hołd Ettcie James odda formacja MIXED YOUNG BAND już 1 czerwca o godz. 20.00

Etta James, a właściwie Jamesetta Hawkins urodziła się 25 stycznia 1938 roku w Los Angeles, a w jej żyłach płynęła krew amerykańska, włoska i afrykańska. Już od najmłodszych lat wykazywała swój niespotykany talent wokalny, śpiewając w chórach gospel. W wieku 12 lat przeprowadziła się do San Francisco, gdzie jej miłość do muzyki rozkwitła na dobre. Założyła własne trio wokalne o nazwie The Creolettes, a cztery lata później rozpoczęła współpracę ze sławnym Johnym Otisem, która zaowocowała pierwszym profesjonalnym kontraktem z Modern Records, a zespół zmienił nazwę na The Peaches.  Trio funkcjonowało jeszcze jakiś czas i podbiło listy przebojów takimi hitami, jak „The Wallflower” czy „Good Rockin’ Daddy”, jednak Etta wybrała karierę solową.

Kamieniem milowym dla jej rozwoju był rok 1960 i podpisanie kontraktu ze słynną wytwórnią Chess Records, która do dziś dla bluesmanów jest swoistym „świętym Graalem”. Od tego momentu listy przebojów były zasypywane wręcz jej kompozycjami. Były wśród nich chociażby cudowne ballady „All I Could Do Was Cry”, „At Last” i „Trust In Me”, ale także numery naznaczone ostrzejszym,  rockowym brzmieniem („Something’s Got A Hold On Me”, „In The Basement”, „I’d Rather Go Blind”).

Problemy z heroiną na szczęście nie przeszkodziły Ettcie w nagrywaniu kolejnych albumów, które były świetnie przyjmowane zarówno przez publiczność, jak i przez krytyków. W 1973 roku otrzymała nominację do nagrody Grammy za album „Etta James”, który do dziś zachwyca innowacyjną mieszanką rocka i funku. 20 lat później, w 1993 roku, Etta James została wprowadzona do legendarnej Rock And Roll Hall Of Fame.

Nie spoczęła jednak na laurach i pomimo coraz poważniejszych problemów ze zdrowiem tworzyła nadal i wydawała kolejne albumy. „Blue Gardenia” dotarła nawet na sam szczyt Billboard Jazz Chart. W roku 2003 przeszła kolejną operację, która odbiła się także na jej nadzwyczajnym głosie. „Mogę śpiewać niżej, wyżej i głośniej”przyznała w jednym z wywiadów. W tym samym roku wydała „Let’s Roll”, który zdobył też statuetkę Grammy w kategorii współczesnego albumu bluesowego. Rok później Etta otrzymała kolejną statuetkę, tym razem w kategorii bluesa tradycyjnego („Blues To The Bone”).

Etta James zmarła 20 stycznia 2012 w Riverside, kilka tygodni po ukazaniu się jej ostatniej płyty „The Dreamer”. Bez jej surowego i głębokiego głosu pewnie nigdy nie usłyszelibyśmy o Janis Joplin czy Bonnie Raitt, które na niej się wzorowały. Mówić o niej, że jest królową i legendą bluesa, jazzu, soulu, rock and rolla czy współczesnego R&B, to jakby nie powiedzieć nic.