Po raz pierwszy w Poznaniu zaprezentowany zostanie niecodzienny projekt muzyczny przygotowany przez kwartet Get The Blessing. Za tą enigmatyczną nazwą skrywają się wybitni muzycy, kojarzeni dotąd z brytyjskim trip-hopem oraz kultowymi grupami Radiohead oraz Portishead.
„Tak sensacyjnie zapowiadającego się projektu Ery Jazzu w Poznaniu jeszcze nie było – rekomenduje koncert Dionizy Piątkowski. – Połączenie trip-hopu, elektroniki i jazzowej improwizacji, zaskakujących fraz i brzmień to oczywiste nawiązanie do stylistyki Portishead, ale także zagłębienie się w synorystyce ostatnich nagrań Milesa Davisa. Get The Blessing szukają bowiem inspiracji zarówno w słynnym „ Doo Bop”, ale nie stronią od muzyki Ornette’a Colemana, harmolodycznego Jamesa Blood Ulmera, ultranowoczesnego Tortoise, a nawet nowofalowej Blondie. Zgrabnie to przyswajając, stworzyli ciekawy trend i szczególne brzmienie, które dzisiaj trudno jest już jednoznacznie określić. Mieszając hip-hopowe brzmienie z jazzem, elektroniką, acid-housem, a nawet elementami muzyki klasycznej, wypracowali swój niepowtarzalny styl”.
„Portishead Jazz” to klucz i pomysł na dotarcie zarówno do miłośników trip-hopu, jak i entuzjastów prawdziwego jazzu. „Brytyjscy muzycy – jak pisał Marek Dusza – niczym piraci szturmem wzięli amerykańską fregatę o nazwie Jazz i zrobili z niej flagowy okręt punk-free-jazzu rodem z Bristolu”. Robert Sankowski po ich pierwszym polskim koncercie pisał: „Jazz, trip-hop, elektronika i rock w jednym – koncert projektu Portishead Jazz był jednym z najoryginalniejszych występów w historii festiwalu Era Jazzu”.