Przed momentem zakończyli promować debiutanckie „White Fog”, niebawem wejdą do studia rejestrować kolejny materiał. Jeszcze wcześniej muzycy Rust wybiorą się do rockandrollowego sedna lat 70., w formie siedmiu koncertów z cyklu „Tribute to Led Zeppelin by Rust”.
Po repertuar legendarnego Led Zeppelin muzycy Rust sięgną nie po raz pierwszy. Cztery lata temu jako jedyna grupa na świecie zmierzyli się z materiałem Planta i spółki przed projekcją „Celebration Day” w poznańskim Multikinie, a pojedyncze kompozycje Zeppelinów usłyszeć można było także podczas koncertów promujących debiutancki album Rust pt. „White Fog”.
Ponadto, przed trzema laty twórczości Brytyjczyków poświęcili koncert w gdańskim Wydziale Remontowym, gdzie po raz pierwszy narodził się pomysł rozwinięcia idei pojedynczego występu do całej trasy. I właśnie teraz, przed rejestracją drugiego materiału ponownie odwołają się do twórczości legendarnej grupy podczas Tribute to Led Zeppelin by Rust.
– To będzie czysta zabawa dźwiękiem – zapowiada wokalista Michu Przybylski, niejednokrotnie do Planta porównywany. – Zależy nam, aby stworzyć niepowtarzalny klimat, przenieść słuchacza w lata 70., ale brzmiące XXI wiekiem.
Jak przyznają, po zakończeniu trasy wejdą do studia, by zarejestrować materiał na kolejny krążek. Dotąd światło dzienne ujrzał jeden: w listopadzie 2014 roku Rust zadebiutował dobrze przyjętym albumem „White Fog”. Jeszcze wcześniej zespół został laureatem pierwszej nagrody festiwalu w Jarocinie i Eliminacji do Przystanku Woodstock, zdobywcą pierwszej nagrody Fama Rock Festiwal, a także jako jedyny zespół z polski zakwalifikował się do MTV European Music Awards w Belfaście. W zeszłym roku zadebiutowali dobrze przyjętymi koncertami zagranicznymi we Francji i Niemczech.
– Muzyczno-kulturalne wibracje zatoczyły koło, a publiczność chłonie i chce tego, co u źródła rockandrolla – spontaniczności, energetycznych riffów i grzmiących bębnów – dodaje Przybylski. – W taki sposób widzimy Tribute to Led Zeppelin by Rust: przy pełnej improwizacji, otwartych sercach i wyciu publiczności.
Podczas poszczególnych punktów Zeppelinowej trasy muzykom Rust towarzyszyć będą zaproszeni goście. Jeżeli atmosfera koncertów będzie gorąca muzycy nie wykluczają zagrać własnych kompozycji na bis.