Aktualności

Kamil Piotrowicz: Granie jest momentem bardzo intymnym

aRAD_9574

Staram się, by każdy dźwięk, który napisałem, był mój i był dla mnie. Granie jest momentem bardzo intymnym. Zaczynasz komponować, wyobrażać sobie jakieś obrazy, wspomnienia, emocje.

KAMIL PIOTROWICZ SEXTET
2.06.2016, godz. 19.30

Starasz się w jakiś sposób to uzewnętrznić. To uzewnętrznianie pozwala muzykowi poznać samego siebie. Te próby pokazania stanu  dzisiejszego na fortepianie są adekwatne do danego czasu i za półtora roku już może mieć inne znaczenie. Nie przestanie być ważne, ale przeobrazi się już w inny kształt. Dlatego chcę to uwiecznić.

Aya Lidia Al Azab: Nie boisz się zderzenia przyszłości ze starym myśleniem i podejściem? Samokrytyki do muzyki, która kiedyś miała znaczenie, a teraz wydaje się być słaba?

Kamil Piotrowicz: Raczej nie, bo przede wszystkim będzie to oznaka progresu, a poza tym jeśli mówimy o emocjonalności to nie ma opcji wstydu, czy całkowitej krytyki swojej muzyki sprzed lat. Dlatego w muzyce piękne jest to, że za pięć lat będę zupełnie gdzieś indziej, będę grał zupełnie inne dźwięki, a jednak one będą moje. Największą wartością artystów takich jak Komeda czy Stańko jest ich indywidualność. Stańko nagrał wiele zróżnicowanych płyt. Nieważne, czy była to stylistyka mainstreamowa, czy awangardowa. Za każdym razem jest na nich Tomasz Stańko.

Do tego chcesz dążyć?

Szczerze mówiąc, bardzo bym chciał, aby to, co gram, było stricte moją muzyką. Nie wiem, czy mi się to uda. Jest to bardzo trudne. Odnaleźć siebie, ten odrębny pierwiastek brzmieniowy.

Ty sam jesteś laureatem kilku nagród, oprócz wpisu w muzyczne CV, co dają takie konkursy?

Nic nie dają, pod względem powszechnie rozumianego sukcesu po wygranej. Ludzie oczekują, że jest to gwarant załatwionych koncertów i płyty. Konkursy dały mi olbrzymi rozwój muzyczny, pod względem obycia się z dużo sceną. Umożliwiają pokazanie swojej muzyki, zagrania na dużej scenie, na festiwalu, zaprezentowania się ze swoim zespołem, wspólnego zagrania i rozmowy z innymi muzykami. To są bardzo istotne sprawy i spore
doświadczenie. Dlatego chętnie na nie jeździmy, by się rozwijać.

Fragmenty rozmowy z Kamilem Piotrowiczem z magazynu „JazzPress” z czerwca 2015. Cały materiał przeczytasz tutaj.