Nieważne czy gra obok Herbiego Hancocka, czy razem z D’Angelo – zawsze robi to po mistrzowsku! Od 1990 roku zachwyca jazzową publiczność oraz krytyków. Dzięki temu dwukrotnie zdobył nagrodę Grammy – pierwszy raz za album „Habana”, później dzięki „Directions in Music”.
Ostatnia płyta artysty z kwintetem pochodzi z roku 2008 (w 2009 ukazał się album z Big Bandem). Na „Earfood” znalazły się nie tylko ballady i ulubione utwory jazzowych weteranów, ale także kompozycje autorskie. Wszystkie utrzymane są w tym samym duchu, któremu trębacz hołduje niemal od debiutu.
„Hargrove zasługuje na uznanie za nagranie całego albumu ze swoim regularnym zespołem koncertowym” – twierdzi Geoffrey Himes („JazzTimes”). „Hargrove wrócił do swych korzeni
z „Earfood” – dodaje Michael Bailey („Allaboutjazz”).
„Moim celem przy tej płycie było zanurzenie się w tradycję i elegancję, przy jednoczesnym zachowaniu poczucia melodyjnej prostoty” – komentuje sam artysta. Czy jego cele zostały spełnione? Już niedługo oceni to na żywo poznańska publiczność.